Nowe technologie w miejscu pracy

Nowe technologie – zagrożenie czy wsparcie dla pracowników?

Osiągnięcia technologiczne postępują w zawrotnym tempie. Wynikiem pojawiania się nowych technologii są m.in. zmiany na rynku pracy, które rzutują zarówno na poczynania pracodawców, jak i sytuację ich podwładnych. Z jednej strony pojawia się konieczność rozbudowania kwalifikacji o nowe kompetencje – z drugiej zaś poprawa wydajności wynikająca z większej automatyzacji i robotyzacji. Mimo, iż wspomniana automatyzacja budzi wśród wielu niepokoje, co do stabilności zatrudnienia, warto zastanowić się, czy rzeczywiście słusznie – a także, czy obawa ta jest aż tak powszechna, jak może się wydawać.

Z zeszłorocznego raportu PwC „Upskilling Hopes & Fears” wynika, że aż 63% polskich pracowników jest zdania, iż automatyzacja rodzi więcej możliwości niż zagrożeń. 67% osób przebadanych jest świadoma konieczności nabycia z czasem nowych kompetencji, które pozwolą zadbać o stabilność zatrudnienia, zaś gotowość do przekwalifikowania zadeklarowało aż 89% respondentów. Jak wynika z przeprowadzonego badania, u ponad połowy pracowników występuje jednak strach, iż wraz z upływem czasu technologia może przyczynić się do odebrania im obowiązków. Nie da się ukryć, iż cyfrowa transformacja zmienia oblicza rynków pracy, jednak w jej osiągnięciach leżą przede wszystkim profity – również dla pracowników, pozwalające na usprawnienie ich codziennych zadań, procesu zdobywania kwalifikacji i zwiększania wydajności przy zredukowanym wysiłku.

Cyfryzacja w rozwoju przedsiębiorstw produkcyjnych

Jednym z sektorów, które w powszechnej opinii pozostają najbardziej „zagrożone” automatyzacją jest produkcja. I faktycznie – jesteśmy obecnie świadkami ogromnych zmian, jakie dotykają przedsiębiorstwa wraz z nastaniem tzw. czwartej rewolucji przemysłowej, która to zapoczątkowała produkcję masową, stosującą linie montażowe. Cyfryzacja pociąga za sobą wielkie możliwości, jeżeli chodzi o rozwój zakładów i zarządzanie danymi, czerpiąc z rozwiązań sztucznej inteligencji czy chmury obliczeniowej. Nowe technologie służyć mają jednak przede wszystkim człowiekowi i do ich umiejętnego wykorzystywania również niezbędny jest kompetentny personel.

Obecnie, 48% swojego czasu pracownicy spędzają na ręcznym wykonywaniu powtarzalnych czynności. Szacuje się, że do 2030 roku odsetek ten spadnie do 35%. Zmiana środowisk pracy związana jest m.in. z transformacją z modelu „product-based” na model, gdzie sedno funkcjonowania zakotwiczone jest na świadczenie usług wokół oferowanego produktu. Celem tej modyfikacji jest podtrzymywanie trwałych relacji z klientem, który współcześnie oczekuje czegoś ponad niski koszt towaru produkowanego masowo. Niska cena ustępuje miejsca personalizacji oferty w stosunku do potrzeb. Aby to osiągnąć, zakłady decydują się na wdrażanie bardziej elastycznych i nowoczesnych narzędzi, z którymi dopasowanie procesów produkcyjnych i łańcucha dostaw staje się łatwiejsze. Realizacja tego założenia jest jednak możliwa przy udziale odpowiednio wyposażonych pracowników – od których wymaga się również nowego zestawu kompetencji.

Bezpieczniejsze i bardziej atrakcyjne miejsce pracy

Wbrew niepokojom o redukcję etatów, szacuje się, że do 2022 roku przybyć ma aż 58 milionów miejsc pracy w branży produkcyjnej. Już teraz istnieje jednak problem z ogromną ilością stanowisk nieobsadzonych, na które kandyduje coraz mniej chętnych. Wśród możliwych pracowników panuje bowiem stereotyp, zgodnie z którym zatrudnienie w produkcji wiąże się nie tylko z monotonnością, ale również niekomfortowymi warunkami (np. hałas) czy nawet brakiem bezpieczeństwa. Mniej niż 30% przebadanych, potencjalnych pracowników uznaje branżę produkcyjną za niezbędną do utrzymania dobrego stanu ekonomicznego, zaś niespełna 50% przekonywałaby swoje dzieci do podjęcia zawodu związanego z produkcją.

Młode pokolenie, dla którego technologia stanowi codzienność i wśród którego odnajdziemy reprezentantów digital natives, nastawione jest na zatrudnienie w przedsiębiorstwach, które cechuje otwartość na innowacje. Aby wdrażać innowacje, niezbędna jest z kolei współpraca ze specjalistami, oferującymi kompetencje do pracy z nowymi technologiami. Nie chcąc popaść w błędne koło, przedsiębiorstwa produkcyjne powinny inwestować w programy szkoleniowe podnoszące kwalifikacje dotychczasowych podwładnych. Umożliwi im to wykonywanie obowiązków z pomocą takich technologii, jak rzeczywistość mieszana czy Big Data. Inwestycja w rozwój personelu pozwoli zatrzymać ich na dłużej i – co ważne – stworzyć miejsce, w którym cyfryzacja może dalej postępować, dzięki obecności kompetentnego zespołu. Nowoczesne przedsiębiorstwo stanowi z kolei ciekawszą alternatywę dla młodych kandydatów z kręgu digital natives.

Nowe technologie, a większe możliwości zatrudnienia

Postęp cyfrowej transformacji niweluje pewne bariery, które dotychczas wykluczały wielu wartościowych pracowników z wykonywania niektórych rodzajów obowiązków. Doskonały przykład stanowią tutaj osoby z niepełnosprawnością fizyczną, która stopniowo przestaje stanowić tak dużą przeszkodę w przypadku zatrudnienia, jak wcześniej. Przyczyniły się do tego narzędzia oparte na rozwiązaniach sztucznej inteligencji, uczenia maszynowego czy rzeczywistości mieszanej, z którymi możliwe jest koordynowanie zasobów, projektowanie czy testowanie produktów w środowisku wirtualnym, a także inicjowanie działań na bazie dotychczasowych schematów. Nie są one już ograniczone kosztami fizycznymi, tak jak niegdyś i gwarantują znacznie większą elastyczność.

Pracodawcy mogą dodatkowo w procesie rekrutacji posiłkować się wsparciem ze strony systemów opartych na AI. Są one szczególnie przydatne i popularne z perspektywy analizy oraz weryfikacji kandydatów.

Zdobywanie nowych kwalifikacji

Jak widać na przykładzie wspomnianego wcześniej raportu PwC, pracownicy podchodzą z dużą otwartością do przyswajania nowych umiejętności i liczą się z tą koniecznością. Warto jednak, by pracodawcy uwzględnili przy tym ograniczone korzyści wypływające z tradycyjnych szkoleń. Wraz z cyfrową transformacją, wymagania wobec kadr zmieniają się dynamicznie. W związku z tym, rozszerzone kompetencje również powinny być nabywane szybko, nie zabierając kilku miesięcy czy lat. Aby nie tracić starszych specjalistów oraz efektywniej szkolić świeżo zatrudnionych, należy czerpać z korzyści, jakie niosą ze sobą nowe technologie.

Współczesne metody nauki pozwalają na konsultacje nowych pracowników ze starszym personelem bez konieczności opuszczania biura czy obecności na hali produkcyjnej. Jest to widoczne choćby w przypadku obsługi trójwymiarowych modeli, kiedy to cały proces może być wspierany zdalnie lub po prostu z wykorzystaniem szczegółowych instrukcji opracowanych przez sztuczną inteligencję. Nowe technologie pozwalają na tworzenie spersonalizowanych ścieżek rozwoju i współpracy, dostosowanych do indywidualnych wymagań zespołów.

Niezbędny jest dostęp do danych

W centrum przedsiębiorstwa przyszłości należy postawić przede wszystkim człowieka. Jednak aby mógł on działać efektywnie, należy zapewnić mu dostęp do aktualnych i pełnych danych, których przepływy w organizacji mogą stawać się coraz większe. Ich konsolidacja i integracja stanowią podstawę do podejmowania decyzji – zarówno w zakresie dalekosiężnych planów rozwoju, jak i obowiązków na co dzień, na wielu stanowiskach pracy. Podwładni muszą mieć pewność, że informacje na temat realizowanych w przedsiębiorstwie operacji są spójne i zaktualizowane.

Wgląd w zintegrowane dane to podstawa płynnego funkcjonowania różnych działów i stanowisk. Jest on także niezmiernie przydatny, jeżeli chodzi o tworzenie analiz, wizualizacji, projektowania własnych aplikacji czy wymiany danych z zewnętrznymi podmiotami. Z myślą o usprawnieniu przepływów pracy w zakładach produkcyjnych i centralach stworzono m.in. systemy klasy ERP, takie jak Microsoft Dynamics 365 Business Central. Oprogramowanie wyposażone w moduł dedykowany produkcji służy wydajnemu zarządzaniu organizacją – począwszy od planowania zasobów, poprzez zarządzanie magazynami i każdym etapem wytwórczym, aż po finalizację zlecenia. Nowoczesne systemy ERP jednoczą w sobie mechanizmy wielu nowych technologii, takich jak uczenie maszynowe, chmura obliczeniowa czy AI.

Zgodnie z koncepcją Przemysłu 4.0 podążanie za innowacjami jest niezbędne, by utrzymać się wśród konkurencji – której na współczesnych rynkach regularnie przybywa. Warto pamiętać jednak, że inwestycja w nowoczesność to przede wszystkim inwestycja w ludzi, którzy nadają jej rzeczywistego wymiaru.